We Freeówku nastał czas odpoczynku. Wszyscy, prawie (grupa biorąca udział w projekcie Odyseja nadal ciężko pracuje), oddają się błogiemu feryjnemu lenistwu; a my mamy dla Was garść doniesień na temat tego, co się u nas ostatnio wydarzyło, a wydarzyło się dużo.
Z NAUKOWEGO FRONTU
Bitwa pod Cedynią (972 r.), w ramach historycznych potyczek, rozegrała się na samodzielnie przygotowanej makiecie z wojskami reprezentowanymi przez ludziki z klocków LEGO sprawiając, że lekcja historii stała ciekawą przygodą, a nie tylko ciągiem liter w szkolnym podręczniku.
Starszaki i Średniaki oddawały się zdawaniu egzaminu ustnego z biologii odpowiadając dzielnie na zadawane im pytania i opowiadając o przygotowanych przez siebie, specjalnie na tę okazję, projektach i doświadczeniach.
Informatyka? Dzieciaki nadal zgłębiały wiedzę pod okiem Maćka – starszy kolega to przecież najlepszy nauczyciel – ucząc się w jaki sposób przygotowywać prezentacje w programie Power Point.
CO POZA TYM?
Grupa 4-6 na jeden dzień zamieniła się w kinomanów spędzając czas na seansach „Doktor Dolittle” oraz „Superpies i Turbokot”, a maluchy przygotowały piękne Walentynkowe prace oraz wybrały się na warsztaty do Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Nauka języka poprzez gry i zabawy odbywała się pod czujnym okiem naszego wolontariusza Yunusa, a o kulturze Japonii (w ramach lekcji geografii) opowiadali Takayuki i Miwa Kodera, którzy pokazali też dzieciakom cudowny świat origami.
A NA KONIEC…
Jak Karnawał to musiał być i bal. Piraci, rycerze, duchy, wróżki, żołnierze i czarodzieje opanowali w piątek Freeowe przestrzenie oddając się tańcom i zabawie.
A JAK TO WSZYSTKO WPŁYNĘŁO NA NASZYCH EDUKATORÓW?
Musi Wam wystarczyć zdjęcie z Panem Tadeuszem w roli głównej.
To przede wszystkim Wam nasi NAJLEPSI życzymy spokojnego odpoczynku i ładujcie akumulatory 🙂


















